Do liberalizacji daleko, ale inwestorzy i tak są bardzo zainteresowani Polską. Zmiany w regulacjach upraw konopnych komentują prawnicy B2RLaw

Opublikowano

Nasi Partnerzy

Na początku lutego sejm przyjął nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która wprowadza istotne zmiany dla rynku konopnego, ale czy rzeczywiście to zmiany, które otwierają ten rynek, tak jak tego oczekiwała branża?   

Malwina Niczke – Chmura: Nowelizacja podnosi dopuszczalny poziom stężenia THC w konopiach siewnych (włóknistych) z 0,2% do 0,3%. To dla polskich hodowców znacząca zmiana, o którą apelowano od lat, dająca hodowcom możliwość skorzystania z większej liczby odmian konopi. Zmiana ta koresponduje z przyjętą Radę i Parlament Europejski wspólną polityką rolną („WPR” ang. „CAP”) na lata 2023–2027. Nowa WPR przewiduje możliwość otrzymywania przez rolników płatności bezpośrednich za odmiany konopi zarejestrowane w katalogu UE, których maksymalny poziom THC wynosi 0,3%.

Druga istotna zmiana jaką przynosi nowelizacja to dopuszczenie upraw konopi innych niż włókniste tj. konopi w których zawartość THC przekracza 0,3%, które mogą stanowić surowiec farmaceutyczny do produkcji leków recepturowych. W myśl uchwalanych przepisów uprawę tych konopi mogą prowadzić wyłącznie Instytuty Badawcze, będące państwowymi jednostkami organizacyjnymi po uzyskaniu zezwolenia Głównego Inspektora Farmaceutycznego.

Jednak nowelizacja nie adresuje potrzeb polskich hodowców konopi, którzy oczekiwali legalizacji upraw nie tylko konopi siewnych, ale również medycznych. Posiadają oni wiedzę i doświadczenie pozwalające na prowadzenie tego rodzaju upraw również z uwzględnieniem niezbędnych środków ostrożności i poszanowaniem wymogów prawnych. Powierzenie uprawy konopi o przeznaczeniu medycznym jedynie Instytutom Badawczym nie było koniecznym posunięciem. Po pierwsze można mieć wątpliwości czy to rozwiązanie faktycznie zapewni polskim pacjentom odpowiedni dostęp do tego produktu, po drugie polscy hodowcy nadal nie mają możliwości rozwijania tego segmentu hodowli. Z drugiej strony taka formuła jest z pewnością dobrą wiadomością dla podmiotów zagranicznych zainteresowanych importem konopi medycznych do Polski.

Z kilku publikacji i raportów wynika, że Polska ma duży potencjał, jeśli chodzi o uprawy konopne, ale problemem są właśnie regulacje. Jakie zmiany w prawie są zatem konieczne do wykorzystania w pełni tego potencjału?

Malwina Niczke – Chmura: Brak przepisów zezwalających na prowadzenie upraw konopi innych niż włókniste w celu uzyskania surowca farmaceutycznego pozostał istotną przeszkodą w szerszym dostępie polskich pacjentów do terapii tzw. marihuaną medyczną. Na chwilę obecną trudno ocenić, czy powierzenie tych upraw instytutom badawczym zaspokoi to zapotrzebowanie. Liczba instytutów badawczych, które dysponują odpowiednim areałem i infrastrukturą nie jest wcale znaczna.  Niestety, biorąc pod uwagę, iż projekty legislacyjne przewidujące możliwość prowadzenia upraw konopi innych niż włókniste przez rolników posiadających odpowiednie zezwolenie zostały odrzucone przez Sejm. Przyjęto rozwiązanie, w którym ta uprawa została w istocie powierzona jednostkom państwowym. Mamy zatem podstawy by uznać, że dalsza liberalizacja w tym obszarze istotnie odsunęła się w czasie.

To założenie, że liberalizacja przepisów istotnie się odsunęła, zmieniło nastroje na rynku konopnym? Doprowadziło do zmiany planów między innymi Państwa klientów? Czy nikt i tak nie zakładał szybkiej zmiany przepisów? 

Malwina Niczke – Chmura: Potrzeba liberalizacji przepisów jest postulatem podnoszonym od wielu lat przez szerokie już obecnie grono organizacji i podmiotów skupionych wokół przemysłu i kultury konopi, jak również przez grono podmiotów i organizacji reprezentujących interesy polskich pacjentów. 

Od przełomowej zmiany w roku 2017, jaką było zalegalizowanie ziela konopi innych niż włókniste jako surowca farmaceutycznego do sporządzania leków recepturowych, pomimo licznych inicjatyw, nie nastąpiły jakichkolwiek zmiany regulacji prawnych. 

Stąd też zarówno lobby konopne, jak i uczestnicy rynku mają świadomość, iż liberalizacja przepisów dotyczących konopi nie jest w Polsce procesem o dużej dynamice. 

Obecnie procedowana w parlamencie regulacja jest istotną, korzystną zmianą dla podmiotów zajmujących się uprawą konopi przemysłowych. Niektóre polskie odmiany cannabis sativa L. przekraczają ustawową górną granicę THC 0,2% w przeliczeniu na suchą masę, stąd limit ten wyłączał możliwość ich uprawy. Co więcej, przekroczenie ustawowego limitu THC rodzi w świetle przepisów poważne konsekwencje dla hodowcy, tj. nakaz zniszczenia plantacji bądź zabezpieczania zebranego plonu do czasu wyjaśnienia przekroczenia dozwolonej zawartości THC. Z drugiej strony polscy hodowcy liczyli na możliwość prowadzenia upraw konopi innych niż włókniste natomiast proponowane rozwiązania tej potrzeby nie zaadresowały. 

W naszej ocenie, będąca w toku prac nowelizacja nie osłabi utrzymującego się na bardzo wysokim poziomie zainteresowania inwestorów, zarówno zagranicznych jak i krajowych, inwestycjami w podmioty z branży konopnej. Analogicznie, powierzenie upraw konopi innych niż włókniste państwowym instytutom badawczym nie osłabi zainteresowania rejestracją konopi jako surowca farmaceutycznego. Pod względem populacji pacjentów, korzystających lub zainteresowanych korzystaniem z terapii tzw. marihuaną medyczną, Polska jest jednym z największych rynków dla marihuany medycznej w Europie. Jest to bardzo istotnym, chociaż nie jedynym czynnikiem, który wpływa na to zainteresowanie rejestracją.

A jak w ogóle oceniają Państwo biznesowy kształt rynku konopnego w Polsce? To głównie krajowi gracze? W ostatnich dwóch latach mieliśmy co najmniej dwa duże przejęcie krajowych firm przez zagraniczne podmioty, ten proces może postępować?

George Havaris: Polski rynek konopny rozwija się niezwykle intensywnie. Poza dużymi zagranicznymi podmiotami dobrze plasują się nim miejsce również podmioty polskie. Z pewnością branża konopna i to zarówno w segmencie tzw. marihuany medycznej, jak i produktów CBD, jest niezwykle atrakcyjna dla inwestorów. Niewątpliwie zagraniczne firmy są bardzo zainteresowane obecnością na polskim rynku, przy czym mowa tutaj zarówno o inwestycjach w polskie podmioty jak i zakładaniu własnych spółek.  Pojawiające się duże przejęcia są stałym zjawiskiem w wielu branżach – sektor cannabis nie wyróżnia się w tym względzie spośród innych branż i nie oczekujemy istotnej konsolidacji tego rynku. 

Od ponad dwóch lat w kancelarii B2RLaw funkcjonuje praktyka rynku cannabis, co jest głównym przedmiotem Państwa pracy? Jakimi projektami głównie się Państwo zajmują? 

George Havaris: Zapewniamy doradztwo prawne zarówno firmom zajmującym się marihuaną medyczną jak i produktami CBD. Wspieramy naszych klientów zarówno w kwestiach regulacyjnych, w tym w rejestracji produktów, jak i w zagadnieniach handlowych min. w tworzeniu sieci dystrybucji. Obsługujemy procesy M&A i zakładamy dla klientów spółki celowe. Dzięki dobrej znajomości branży zarówno w Polsce i za granicą poza często pomagamy klientom znaleźć właściwych partnerów biznesowych.

Malwina Niczke – Chmura – Adwokat, Counsel w kancelarii B2RLaw Jankowski, Stroiński, Zięba i Partnerzy. Specjalizuje się w prawie farmaceutycznym, począwszy od zagadnień związanych z produkcją i dystrybucją, poprzez rejestrację produktu, prawo reklamowe i regulację badań klinicznych. W szczególności koncentruje się na tworzeniu struktur dystrybucji na rynku farmaceutycznym i konopnym, w tym na rynkach zagranicznych. Doradza podmiotom zajmującym się uprawą konopi, jak i przetwórstwem i obrotem produktami pochodzącymi z konopi. Wspiera klientów na każdym etapie przedsięwzięcia biznesowego, pomagając w zrozumieniu otoczenia regulacyjnego i prawnego, tworzeniu struktury biznesowej, finansowej i organizacyjnej, a także w tworzeniu umów licencyjnych, handlowych i dystrybucyjnych.

George Havaris – Radca Prawny, Partner w kancelarii B2RLaw Jankowski, Stroiński, Zięba i Partnerzy. Prawnik korporacyjny i bankowy, posiadający bogate doświadczenie w pracy przy transgranicznych fuzjach i przejęciach oraz transakcjach finansowania. Uznany ekspert w rozwijającym się polskim przemyśle CBD. Ściśle współpracuje ze spółkami z branży przez cały okres ich rozwoju, od start-upów po duże, międzynarodowe firmy. Posiada szeroką wiedzę na temat branży konopnej zarówno w Polsce, jak i na świecie. Jest stałym prelegentem i ekspertem w Central European Cannabis Forum (CECF).

Artykuł powstał we współpracy z kancelarią B2RLaw.

Najnowsze artykuły

Więcej podobnych artykułów